zeter1 1 zeter1 1
170
BLOG

Amok

zeter1 1 zeter1 1 Polityka Obserwuj notkę 0

"..A skoro tak, to trzeba to kontynuować. Znajdując innych, równie efektownych Misiewiczów.. A co przy „dobrej zmianie” – jestem tego pewien – naprawdę nie będzie trudno."
Jan Filip Libicki*

Kolejny przypadek tzw. amoku. Niech się wszystko roz..wali, byle ten wśtrentny PiS już nie rządził.
Jak przy zmianach w armii, jak przy ratowaniu liceów i poziomu studiów, jak przy wyprowadzeniu pomocy wielodzietnym rodzinom. Które odżyły, co Senator RP powinien doskonale wiedzieć. 
Nie jest samotny. Jest ich wielu. Prześcigają się w wymyślaniu coraz to lepszych zarzutów, finezyjnych konstrukcji, aby z triumfem ogłosić, że to, co wczoraj uważali za oczywiste, dziś jest niepotrzebne. A nawet złe. W wojsku, policji, sądach, w gimnazjach, na uczelniach.  


Po co komu #dobrazmiana? Samo zło. Intratnych posadek już nie ma, kamienic może też nie będzie, jakieś podejrzane rodziny z niepełnosprawnymi dostały wreszcie realną pomoc i mogą kupić pieluchy czy wózek inwalidzki dla dziecka. I koledzy z sądów mówią, że tym razem może się nie udać, wie Pan, Panie Senatorze, takie czasy..
A czasy są takie, że trzeba zacisnąć zęby. I maszerować. Z lewakami, z gejami, z sb-kami, z aktorami-mizoginami, z Brukselą. Arystokracja ze szlachtą, z mieszczanami i ludem, z plebsem. Nie! Plebs i menelski lud jest po drugiej stronie. 

Jest cel - świetlana przyszłość. Była już blisko, coraz bliżej, ale ten Kaczor otumanił ludzi i razem ze swoim Plastusiem oszukał. 
Coś zachachmęcił i wygrał te niesprawiedliwe wybory. 

Może Unia pomoże, to ostatni promyk nadziei. Jest przychylność, zrozumienie. Wprawdzie nie mają von przed nazwiskiem, jak Keyserling, czy Alvensleben, ale Juncker, Schulz czy Verheugen też brzmi dobrze. W zęby nie trzeba zaglądać. 

To "von" jest bardzo ważne, ale.. mamy przecież XXI wiek! Wystarczy tytuł przed nazwiskiem, fotka w Gazecie, bycie i znanie. 

Więc maszerować, bo w jedności siła. 

Lekarz? Psychiatra? Po co. Jak wygramy, to my będziemy określać, co jest normą, a co chorobą. Jak z marchewką, homoseksualizmem czy "rodziną". 

A Misiewicz? Misiewicz jest tylko pretekstem. W zasadzie należy go pisać "Misiewicz".

 

* http://jflibicki.salon24.pl/728474,a-jednak-presja-na-misiewiczow-ma-sens

zeter1 1
O mnie zeter1 1

Jestem za młody, aby nie mieć nadziei, za stary, aby wszystkiego nie widzieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka